Kancelaria Śledcza

Często w mediach słyszy się o tym, że ktoś padł ofiarą wyłudzenia metodą na wnuczka i oddał przestępcom oszczędności życia. Choć do przestępstw takich dochodzi już od lat, to wciąż są popularną metodą na okradanie, szczególnie osób starszych. Według danych policji tylko w 2017 r. oszustwa na wnuczka próbowano blisko 6 tys. razy, a do skutecznych wyłudzeń doszło ponad 1600 razy na łączną kwotę przekraczającą 53 mln zł!. Jak nie dać się oszukać?

Metoda na wnuczka – na czym polega?

Trzeba zacząć od tego, co to jest metoda na wnuczka. To rodzaj oszustwa, który polega na wyłudzeniu pieniędzy, ewentualnie innych wartościowych rzeczy, od niczego nieświadomej ofiary. Najczęściej są nimi osoby starsze, które na dodatek mieszkają same, bez rodziny, a jednocześnie są ufne i otwarte.

Na czym polega metoda na wnuczka? Mechanizm jest stosunkowo prosty. Przestępca, tzw. telefonista, dzwoni do swojej potencjalnej ofiary i podaje się za jej wnuczka, bądź innego członka rodziny, np. siostrzeńca. Za pomocą wcześniej przegotowanej opowieści, próbuje wmanewrować ją w przekazanie pieniędzy. Oszust prowadzi rozmowę tak zręcznie, że jego ofiara zaradza mu wiele detali na temat osoby, którą udaje, dzięki czemu łatwej mu dalej kłamać. Zawsze prosi też, aby o sytuacji nie informować pozostałych członków rodziny.

Według policji oszuści najczęściej posługują się „legendami”:

  • „na wypadek” – udawany wnuczek prosi o pieniądze na zapłacenie ofierze wypadku, który sam spowodował;
  • „na porwanie” – osoba dzwoniąca, najczęściej kobieta, informuje, że została porwana i prosi o pieniądze na zapłatę okupu;
  • „na zwrot długu znajomemu” – „telefonista” prosi o pieniądze potrzebne na spłatę pożyczki u znajomego, który szybko ich potrzebuje ze względu na swoją złą sytuację materialną. I to właśnie ten „znajomy” pieniądze odbiera od ofiary wyłudzenia;
  • „na maklera, inwestycje giełdowe” – oszust twierdzi, że pilnie potrzebuje pieniędzy na inwestycję, bo inaczej okazja przepadnie. Po odbiór pieniędzy wysyła wspólnika podającego się za maklera;
  • „na zakup nieruchomości lub ruchomości” – podobnie jak wyżej, ale pieniądze potrzebne są na zakup jakiegoś dobra po korzystnej cenie.

Oszuści często stosują też szantaż emocjonalny, np. zaczynają płakać do słuchawki. Pieniądze potrzebne są natychmiast, ale oszust ma dobrą wymówkę dlaczego nie może odebrać ich osobiście. Podsyła za to dobrego znajomego, maklera, prawnika itp., który odbierze je od ofiary. Czasami zdarza się, że telefonista prosi o przelew lub przekaz pieniędzy na wskazane konto, a nawet pozostawienia koperty z pieniędzmi w umówionym miejscu.

Nie tylko wnuczek – metoda na policjanta

Jedną ze szczególnych wariacji metody na wnuczka jest tzw. oszustwo na policjanta. Tym razem przestępcy najpierw podają się za członka rodziny lub inną osobę, a potem w następnym telefonie za funkcjonariusza policji. Za pierwszym razem proszą o pieniądze według schematu przedstawionego wcześniej. Mogą też podawać się np. za pracownika poczty, prawnika, inkasenta. Wówczas wyłudzają od ofiary adres zamieszkania. Po chwili przestępcy dzwonią ponownie, podając się za policjantów, którzy rozpracowują grupę przestępczą wyłudzającą pieniądze. Proponują zabezpieczenie pieniędzy ofiary w policyjnym depozycie. Po odbiór gotówki zgłasza się fałszywy funkcjonariusz.

Inny wariant tej metody polega na tym, że oszuści podający się za policjantów dzwonią do swoich ofiar z informacją, że ktoś z rodziny spowodował śmiertelny wypadek i aby uniknął aresztu, ofiara musi zapłacić.

Zgłosisz wyłudzenie pieniędzy i co dalej? Sposób na ich odzyskanie

Oszustwo metodą na wnuczka prawo kwalifikuje jako przestępstwo określone w art. 286 kodeksu karnego: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”.

Ja zatem widać, wyłudzenie pieniędzy k.k. karze stosunkowo surowo. Jednak, gdy przestępstwo jest mniejszej wagi, czyli np. kwota jest niska, to wymiar kary za wyłudzenie pieniędzy jest mniejszy i sięga do 2 lat. W takim wypadku sąd może także wybrać karę grzywny lub ograniczenia wolności. Z kolei, gdy kwota jest znacznej wartości – powyżej 200 tys., wymiar kary wzrasta nawet do 10 lat. Kodeks nie określa jednak od jakiej konkretnie kwoty wyłudzenie pieniędzy ma miejsce.

Gdzie zgłosić wyłudzenie pieniędzy metodą na wnuczka? O takiej sytuacji należy natychmiast poinformować policję lub prokuraturę.

Pieniędzy można dochodzić na podstawie wymienionego już przepisu prawa karnego oraz ewentualnie skierować pozew na drodze cywilnej. Niestety, sposób na odzyskanie wyłudzonych pieniędzy wcale nie jest prosty i może wiązać się długą i skomplikowaną drogą prawną oraz dochodzeniem. W takim przypadku warto zatrudnić profesjonalną kancelarię śledczą, która świadczy zarówno pomoc prawną, jak i detektywistyczną.

Oszustwa metodą na wnuczka i policjanta wciąż są w Polsce dużym zagrożeniem, szczególnie dla osób starszych. Aby nie dać się oszukać, należy stosować zasadę ograniczonego zaufania, a w przypadkach nagłych i nie do końca jasnych telefonów o pomoc poprosić bliskich.