Pijani kierowcy

PANI REDAKTOR: Wieczór WTK – Monika Kubiaczyk, dobry wieczór, zapraszam. Do 20218 r. widoczna była tendencja spadkowa, rok później nastąpił wzrost. Wyniki za pierwszą połowę 2020 nie pozostawiają wątpliwości, że ten rok przebije poprzedni. O czym mowa? O liczbie pijanych kierowców na polskich drogach. O prawno-karnych aspektach dotyczących prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu powie nam dr n. pr. Marcin Juwa – dobry wieczór.

DR N. PR. MARCIN JUWA: Dobry wieczór, witam serdecznie wszystkich. 

PANI REDAKTOR: Proszę powiedzieć, jak wygląda penalizacja prowadzenia pojazdu po alkoholu?  

DR N. PR. MARCIN JUWA: Należy to rozłożyć na jak gdyby trzy czynniki: Po pierwsze, w polskim prawodawstwie dopuszczalne jest prowadzenie pojazdu u osoby, u której stwierdzono zawartość alkoholu do 0,2 promila, czyli 0,1 mg/l wydychanego powietrza. Najprościej mówiąc oznacza to, że jeżeli mamy poniżej tej wartości, ustawodawca założył, że jest to tak niewielka ilość, że możemy prowadzić spokojnie pojazd i nie będzie w stosunku do nas wyciągnięta żadna odpowiedzialność. Drugi etap, to jest etap, w którym możemy powiedzieć, że jesteśmy po tzw. spożyciu. Po spożyciu alkoholu to znaczy, że kierowca w wydychanym powietrzu, we krwi ma pomiędzy 0,2 a 0,5 promila, czyli jest to tożsame 0,1 mg/l wydychanego powietrza do 0,25. Wtedy możemy powiedzieć, że jesteśmy po spożyciu i tutaj zaczyna się odpowiedzialność karna, w tym przypadku jest to wykroczenie. Mamy trzeci jeszcze etap, czyli stan już nietrzeźwości. Stan nietrzeźwości odnotowujemy w sytuacji, w której wynik mamy od 0,5 promila, czyli 0,25 mg/l wydychanego powietrza w górę. W tym momencie już możemy mówić, że mamy do czynienia z przestępstwem. 

PANI REDAKTOR: Czyli różnica: wykrocznie - jeżeli chodzi o stan po spożyciu alkoholu i przestępstwo – w stanie nietrzeźwości. Jak wygląda różnica pod względem kar właśnie w tych dwóch przypadkach?  

DR N. PR. MARCIN JUWA: Jeżeli mamy do czynienia z wykroczeniem to przede wszystkim na początek utrata prawa jazdy i zakaz prowadzenia pojazdu na minimum 6 miesięcy – to jest pierwsze. Drugie – kara grzywny od 50 złotych do 5.000 złotych. Kolejno – kara pozbawienia wolności od 5 do 30 dni oraz odpowiedzialność punktowa, czyli dziesięć punktów karnych. To, kiedy mamy do czynienia z wykroczeniem. Oczywiście sprawa się diametralnie różni, jeśli mówimy już o przestępstwie – tam już oczywiście jest to mocno zaostrzone, czyli mamy zabrane prawo jazdy na okres minimum 3 lata, kara grzywny jest zależna wówczas od dochodów, kara ograniczenia bądź pozbawienia wolności do lat dwóch. Grzywna może być na przykład orzeczona na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym w wypadkach w kwocie do 5.000 złotych oraz podobnie jak poprzednio – do dziesięciu punktów karnych. Oczywiście kary mogą być zdecydowanie wyższe, jeżeli na przykład spowodowanie wypadku nastąpiło w stanie bycia nietrzeźwym, czy ewentualnie były jakieś poważniejsze szkody. Wtedy jak najbardziej jest to zaostrzane. 

PANI REDAKTOR: Powiedzieliśmy o karach to w takim razie cofnijmy się teraz na początek. Jak powinno wyglądać prawidłowe badanie na obecność alkoholu w przypadku kontroli drogowej? 

DR N. PR. MARCIN JUWA: Funkcjonariusze Policji mają obowiązek być wyposażeni w urządzenie do pomiaru. Jeżeli chodzi o urządzenie do pomiaru, wiadomym jest, że sam alkomat, tak zwany powszechnie, nie zawsze spełnia wszelkie kryteria. Przede wszystkim po pierwsze, powinno być sprawne, powinno posiadać świadectwo legalizacji, powinno posiadać wszelkie atesty. Tego możemy oczywiście zażądać i nie ma najmniejszego problemu. Pierwsze badanie, które przechodzimy, to znaczy, kiedy poddajemy się testowi i jest wynik dodatni, czyli wskazuje, że jakaś tam obecność tego alkoholu we krwi jest, po 15 minutach możemy zażądać ponownego badania, po 15 minutach ponownego. W sytuacji, w której te trzy wyniki będą się utrzymywały na podobnym zakresie, to możemy zażądać oczywiście badanie krwi. Wówczas funkcjonariusze mają obowiązek zawieźć nas i przeprowadzić nam badanie na zawartość alkoholu we krwi. Oczywiście bardzo ważne znaczenie ma, aby urządzenie pomiarowe w czasie kontroli było takie samo, to znaczy, żeby pomiar był wykonany tym samym urządzeniem, żeby nie było sytuacji, której drugi alkomat może wskazywać błędnie inne wartości. Wtedy możemy jak najbardziej kwestionować taki pomiar. 

PANI REDAKTOR: A czy zdarzają się takie przypadki, a jeżeli zdarzają to jak często, że urządzenie pomiarowe daje błędny wynik właśnie? 

DR N. PR. MARCIN JUWA: Bardzo często się zdarzają takie przypadki, dlatego zachęcam, żeby skrupulatnie przestrzegać wszelkich norm i zasad, które są wyznaczone w trakcie takiego badania. Na przykład kierowca, który zjadł posiłek zawierający alkohol będzie miał w wydychanym powietrzu jego wskaźnik dodatni. Sytuacje ostatnio bardzo popularne – używanie powszechnie płynów dezynfekcyjnych. Wszędzie, gdzie nie wchodzimy, te płyny dezynfekcyjne na bazie alkoholu są, sami ręce wycieramy takim płynem, sami posiadamy również takie płyny. Może zdarzyć się sytuacja, kiedy bardzo świeżo po dezynfekcji rąk, być może twarzy, poddamy się takiemu badaniu, które może wykazać pozytywny wynik. Również leki – trzeba pamiętać, że należy od razu poinformować funkcjonariusza w czasie takiego badania, jeżeli zażywamy leki na bazie alkoholu. Mieliśmy sytuację, w której policjanci zostali zobligowani do dezynfekcji alkomatu i też do tej dezynfekcji używali płynu z zawartością alkoholu, co oczywiście będzie powodowało błędne wyniki. Tego należy naprawdę dość mocno i rygorystycznie pilnować, bo wynik może być wtedy zafałszowany i wtedy niestety nie będzie to na naszą korzyść. 

PANI REDAKTOR: Mówił Pan wcześniej, że duże znaczenie ma też to, za pomocą jakiego urządzenia dokonano pomiaru. Dlaczego to jest aż tak ważne? 

DR N. PR. MARCIN JUWA: Trzeba pamiętać jeszcze, że jest takie zjawisko jak niepewność pomiarowa. Niepewność pomiarowa jest zjawiskiem, w którym jest zdefiniowana możliwość korygowania błędu co do pomiaru. Taki błąd, jak gdyby statystycznie wynikający waha się między 0,01 do 0,02 mg/l w wydychanym powietrzu. To akurat producent takiego urządzenia określa, natomiast z przeprowadzonych badań Instytutu Ekspertyz Sądowych wynika, że warunki, w których te pomiary i te odczyty błędów były robione, inaczej wyglądają i podają inne wymiary w laboratoriach, a inne na wolnym powietrzu, czyli warunki mają znaczenie. Przede wszystkim żywotność urządzenia ma znaczenie, czy jest stare czy świeże. Baterie czy pobór prądu – też będzie miało to znaczenie. Tych czynników składowych jest naprawdę wiele i one mogą zdecydować czasami o kwalifikacji prawnej czynu. Pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem naprawdę mamy bardzo cienką linię i czasami błąd pomiarowy może o tym zdecydować. Warto zawsze przy takim badaniu, kiedy są wskaźniki, które są różne, czyli mamy wzrost czy na przykład utrzymuje się takie samo stężenie, warto je wykonać kilkukrotnie i na pewno warto wtedy pojechać na krew, jeżeli mamy wątpliwości co do pomiaru. To jest konieczne i należy pamiętać, że takie prawo nam przysługuje. 

PANI REDAKTOR: Tak, warto znać swoje prawa, ponieważ może to zaważyć w przyszłości. Na koniec proszę powiedzieć, co można zrobić, żeby zmniejszyć liczbę pijanych kierowców na polskich drogach. Ten limit, o którym mówiliśmy to 0,2 w Polsce. Czy na przykład zmniejszenie tego limitu do całkowitego 0 przyniosłoby jakiś efekt? Na przykład we Francji, o ile dobrze pamiętam, jest 0,5, tak? 

DR N. PR. MARCIN JUWA: Tak, w różnych krajach inaczej jest to klasyfikowane. Musimy pamiętać o jednym – połowa kierowców zatrzymanych przez funkcjonariuszy Policji, u których stwierdzono stężenie alkoholu we krwi mówi jedno: „Nie wiedziałem, że ten alkohol posiadam, bo piłem wcześniej, dzień wcześniej, dwa dni wcześniej”. I tu jest chyba klucz do całości, to znaczy świadomość i edukacja. Nigdzie się nie mówi jak długo alkohol utrzymuje się we krwi, jak jest wydalany z organizmu, ile tak naprawdę tego stężenia mamy. Na tak zwanym, mówiąc kolokwialnie, kacu jest łapanych naprawdę dużo kierowców, czyli to nie jest świadomość, że „wypiłem przysłowiowego kielicha, wsiadam za kierownicę i jadę”. To jest bardziej brak świadomości, jak długo ten alkohol utrzymuje się we krwi. Oczywiście warto zakupić sobie alkomat, czy można wejść do każdego komisariatu Policji i też zbadać sobie tą zawartość. Myślę, że edukacja, myślę, że informacja to są takie znaczące dla nas elementy, które powinny nas dyscyplinować. Bardziej poddajemy się tej atmosferze dnia poprzedniego myśląc, że już jest wszystko fajnie i możemy wsiąść za to kółko, niż odwrotnie i tu chyba jest tak naprawdę cały problem pogrzebany. 

PANI REDAKTOR: Tak, trzeba rozróżnić, że czuć się dobrze nie znaczy być w stanie do jazdy i żeby pamiętać o tym na przyszłość, bo tak jak wspomniałam wcześniej te statystyki cały czas niestety rosną. Miejmy nadzieję, że nastąpi ten przełom i w końcu będą spadać, ale oczywiście do tego potrzebna jest edukacja, tak jak Pan wspomniał. Dziękuję bardzo za rozmowę. Dr n. pr. Marcin Juwa był Państwa i moim gościem.

DR N. PR. MARCIN JUWA: Dziękuję bardzo, pozdrawiam wszystkich.

PANI REDAKTOR: Dziękuję, a Państwa zapraszam na dalszą część programu.