Prowadzenie auta pod wpływem alkoholu jest w Polsce wciąż poważnym problemem. Nie pomaga zaostrzanie kar – odsetek wypadków na drogach jest w naszym kraju nadal bardzo wysoki, a wiele z nich jest spowodowanych właśnie przez pijanych kierowców. Co grozi za jazdę pod wpływem alkoholu w 2019? Sprawdzamy.
W polskim prawie wyróżnia się stan po spożyciu alkoholu oraz stan nietrzeźwości.
Stan po spożyciu alkoholu ma miejsce wtedy, gdy stężenie alkoholu we krwi to od 0,2 do 0,5 promila (lub 0,1 do 0,25mg na 1dm3 wydychanego powietrza). Prowadzenie samochodu w takim stanie traktowane jest jako wykroczenie.
Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy stężenie alkoholu we krwi jest większe niż 0,5 promila (lub powyżej ,25mg na 1dm3). Prowadzenie pojazdu w takim stanie jest przestępstwem.
Rozróżnienie tych dwóch sytuacji jest istotne, ponieważ zależy do niego rodzaj nakładanej na kierowcę kary.
W przypadku zatrzymania kierowcy, który znajdował się pod wpływem alkoholu, może on otrzymać do 10 punktów karnych, grzywnę od 50 do 5000 zł, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 6 miesięcy do trzech lat, a także karę aresztu od 5 do 30 dni.
Natomiast w przypadku zatrzymania kierowcy w stanie nietrzeźwości, sprawa będzie traktowana jak przestępstwo, musi więc być rozpatrzona przez sąd. W takiej sytuacji warto zasięgnąć porady prawnej od prawnika, który wesprze oskarżonego w toczącej się sprawie.
Osoba oskarżona o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może otrzymać karę grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Grzywna zależna jest od sytuacji majątkowej oskarżonego. Z kolei kara ograniczenia wolności polega na wykonywaniu prac społecznych lub potrąceniu wynagrodzenia.
Warto pamiętać, że jeśli kierujący pod wpływem alkoholu lub w stanie nietrzeźwości doprowadzi do kolizji lub wypadku drogowego, kara może być znacznie wyższa. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj (link do artykułu ‘Jaka kara za spowodowanie wypadku drogowego?’).
Wymóg powtórnego podejścia do egzaminu na prawo jazdy zachodzi wtedy, kiedy kierowca utraci możliwość prowadzenia pojazdów mechanicznych na dłużej niż 1 rok. Jeśli zakaz będzie obejmował krótszy czas, np. 6 miesięcy, po zakończeniu tego okresu kierujący musi po prostu zwrócić się do odpowiedniego organu o zwrócenie dokumentu – nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi wymogami.
W przypadku powtórnego przyłapania już raz skazanego kierowcy na jeździe w stanie nietrzeźwości konsekwencje są dużo poważniejsze – sąd może bowiem orzec karę od 3 miesięcy do 5 lat. Podobnie będzie wyglądać sytuacja, gdy na jeździe w stanie nietrzeźwości zostanie przyłapany kierujący, który wcześniej otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów.
Według polskich przepisów jazda pod wpływem alkoholu na rowerze również jest karalna. Rowerzysta w stanie po spożyciu alkoholu może otrzymać mandat w wysokości od 300 do 500 zł. Natomiast rowerzysta w stanie nietrzeźwości otrzyma mandat w wysokości 500 zł.
Jeśli jednak rowerzysta będący pod wpływem alkoholu stanowił zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, sąd może nałożyć na niego karę grzywny od 20 do 5000 zł, a także karę aresztu od 5 do 14 dni. Dodatkowo rowerzysta może otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne na okres maksymalnie trzech lat. W przypadku rowerzysty w stanie nietrzeźwości kara aresztu może wydłużyć się do 30 dni.
W Europie Zachodniej kary dla pijanych kierowców są znacznie wyższe niż w Polsce. W Niemczech mandat może wynieść do 1500 euro, w Czechach – do 1800 euro, a we Francji – nawet do 4500 euro! Warto przed wyjazdem zorientować się dokładnie co do przepisów panujących w danym kraju – w niektórych państwach dopuszcza się bowiem u kierowców do 0,5 promila alkoholu we krwi, ale przepisy te nie dotyczą na przykład obcokrajowców, u których limit ten jest zerowy. Warto też wiedzieć, że dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi różni się w zależności od kraju – w Czechach jest to bezwzględnie 0,0 promila, w Szwajcarii – 0,2 promila, we Włoszech czy Holandii – 0,5 promila itp.
Jazda pod wpływem alkoholu to w Polsce częste przestępstwo. Choć w 2019 roku kary za nie nie wzrosły, można spodziewać się, że ustawodawca będzie dążył do ich podniesienia – w trosce o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.